23 Lip Czy wielkość naprawdę ma znaczenie?
Współpracując z Klientami z sektora MŚP i prowadząc rozmowy nt. ich przewagi konkurencyjnej na rynku pracy, szczególnie IT, wielu z nich dzieli się ze mną przy okazji swoimi obawami.
Zdarza się, że osobom zarządzającym mniejszymi firmami lub zaczynającymi działalność na rynku (start-up) jest trudniej przyciągnąć kandydatów do pracy. Głównie ze względu na brak benefitów na poziomie korporacyjnym oraz poczucie niepewności biznesu, który może towarzyszyć niektórym kandydatom. Oczywiście mówimy tutaj najczęściej o pierwszych 2-3 latach działalności, kiedy pewne narzędzia dopiero są wdrażane. Czy obawy te są uzasadnione?
Według mnie nic bardziej mylnego! Zacznijmy mówić językiem korzyści!
Rozmawiam z wieloma kandydatami z branży IT. Na rynku coraz częściej mamy do czynienia z przerostem formy nad treścią. Takie benefity jak karta multisport, opieka medyczna czy multikafeteria są istotne jedynie na początku. Z upływem czasu szybko przekształcają się w czynnik higieniczny, który jest tak oczywisty, jak comiesięczna wypłata.
To co zdecydowanie częściej oferują firmy technologiczne z sektora MŚP i start-upy to szeroki zakres obowiązków, który nie zawęża się do czynności od A-C lub od D-E. W MŚP zakres obowiązków jest szerszy, ale dzięki temu programista, deweloper, człowiek IT może nauczyć się większej ilości umiejętności w krótszym czasie. Czy tworzenie w 100% nowego kodu nie brzmi lepiej niż „owocowe poniedziałki” czy „tostowe piątki”? Oczywiście te ostatnie też są przyjemne. Kto nie lubi darmowych przekąsek w miejscu pracy, ale one nie zwiększają naszych umiejętności ani wartości na rynku pracy, no chyba że zaczynamy wyglądać zdrowiej…….. 😉
Swoim Klientom zawsze doradzam, aby zaczęli mówić językiem korzyści. Jeżeli poszukują programisty, który będzie tworzył nowy kod od podstaw, powinna to być pierwsza informacja kierowana w komunikacie do potencjalnych kandydatów. Ten sam schemat dotyczy tworzenia aplikacji w sposób samodzielny oraz komunikacja z klientem od A-Z. To pokazuje, że ekspert będzie miał swobodę działania i możliwość realnego wpływania na swoje działania i ich efekty. W MŚP dzięki braku sztywnych struktur i procedur, pracownicy w większości przypadków mają większy wpływ na kształtowanie swojej kariery i szybkość awansu. Pamiętajmy, że jest to element, który warto podkreślić i komunikować kandydatom. Szczególnie pokolenie Y i Z, w pozytywny sposób niecierpliwe, bardzo doceni ten aspekt i chętniej zaaplikuje do firmy dającej takie możliwości.
Odnoszę wrażenie, że coraz więcej kandydatów IT zauważa, że praca w sektorze MŚP może przynieść więcej korzyści i swobody, niż praca w korporacji. Tym samym burzy się stwierdzenie, że im większe przedsiębiorstwo, tym lepiej.
Jakie są Wasze spostrzeżenia? Będę wdzięczny za komentarze.
No Comments